wtorek, 21 sierpnia 2012

Wyspy Błogosławione


Mówi się: lepsze wrogiem dobrego. Jeśli się ma coś NAD sobą w rankingu najlepszych miejsc w Hadesie, to czemu by nie spróbować tego osiągnąć? Nawet ryzykując utratę dobrej pozycji w Elizjum? Bo w Hadesie, oprócz Pól Elizejskich jest jeszcze lepsza wersja – Wyspy Błogosławione. Jest to przyjemność zarezerwowana tylko dla tych, którzy zdecydują się na potrójny żywot, każdy kończący się Elizjum. Mamy więc wzór na Hades the best:
Elizjum x3 = Wyspy Błogosławione
Oczywiście, za cenę trzech trudnych żyć, jak się można domyślić, są tam jeszcze większe luksusy niż na Polach Elizejskich. Po prostu najlepsze, co można otrzymać po śmierci. W porównaniu z religią Mezopotamii, o której wspominałam, gdzie najlepsze, co można dostać to zakurzone skrzydła, Grecy naprawdę mieli szczęście.
Luksusy w Elizjum x 3 = luksusy na Wyspach Błogosławionych
Ale jak zwykle jest tu jakieś niedociągnięcie: skoro
Elizjum x3 = Lete x3
to jakim cudem
Lete x 3 = Wyspy Błogosławione?
Ktoś to zrozumiał? Wątpię. Jak zrozumiał, to szczere gratulacje. Skróty myślowe rzadko i niektórzy ale czasem[1]. Chodziło o to, że skoro po każdym żywocie traciło się pamięć w rzece Lete, to jak ktoś pamiętał, że po trzech żywotach może już pójść na Wyspy Błogosławione?
A może z tym wszystkim to jeden wielki BLEF, REKLAMA Hadesu? Wątpię, czy kiedykolwiek się o tym dowiemy.


[1] Skróty myślowe rzadko są rozumiane i to tylko przez niektórych, ale czasem się to zdarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz